To już 14 lat zmagań Patryka z mukowiscydozą…

Patryk

 

 

 

 

 

 

 

Pamiętam, kiedy to w listopadzie, w swoje urodziny, cicho mówił o tym, że marzy o spokojnym, normalnym oddechu.
Niestety, choroba postępuje i sieje spustoszenie w organizmie.
Od dwóch lat, odkąd nastąpiło gwałtowne pogorszenie się stanu jego zdrowia, średnio co dwa miesiące jest w szpitalu na antybiotykoterapi dożylnej.
Mukowiscydoza, wyniszcza stopniowo nie tylko płuca Patryka ale też trzustkę, wątrobę, ostatnio pojawił się problem z jelitami i nerkami.
Mimo to, staramy się wierzyć, nie poddawać i nieustannie walczyć o każdy dzień.
Pomagają nam nasi przyjaciele muzycy – tak jak w ostatnią sobotę – organizując koncert charytatywny w Krośnie (o koncercie można więcej przeczytać Tutaj).
Bez wsparcia osób z zewnątrz czy fundacji, nie byłabym w stanie leczyć mojego dziecka i zapewnić mu warunków, do w miarę normalnego życia.
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wspierają nas w różny sposób i starają dzielić z nami troski.
Czasem zwykła, życzliwa rozmowa jest dla mnie, również ogromną pomocą i za to jestem wszystkim bardzo wdzięczna.
Postaram się w miarę możliwości informować Państwa co u nas słychać.